środa, lutego 28, 2007

Mamy Gehry'ego!

Nie jest tak źle. Na polski rynek wchodzi właśnie chluba marki „Wyborowa” - Wyborowa Exquisite. Butelkę zaprojektował nie kto inny, jak sam Frank O’ Gehry, laureat Nagrody Pritzkera za rok 1989. Nie ukrywam, że wjeżdżamy do Polski na fali sukcesu - mówi Andrzej Szumowski, wiceprezes zarządu Wyborowej SA.

No i mamy dekonstruktywizm, nie ma się co czepiać. Miało być pięknie, a wyszło jak zwykle - po polsku. Tego, na co liczyliśmy nie ma - ale flaszka jest. Czas już chyba kończyć ten serial o MSN. Niech się toczy. Przy okazji jubileusz - 50 post. Na zdrowie.

A jednak serialu ciąg dalszy:
Adam Szymczyk broni projektu Kereza.

I jeszcze jeden odcinek: List otwarty Sebastiana Cichockiego.

Stanowisko w sprawie rezultatów konkursu na opracowanie koncepcji architektonicznej budynku Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie

Chciałbym wyrazić swoje poparcie dla projektu na opracowanie koncepcji architektonicznej Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie autorstwa studia Christian Kerez, Architekt ETH/SIA ze Szwajcarii. Zwycięski projekt został wyłoniony w demokratycznie przeprowadzonym konkursie. Nie są mi znane techniczne ani merytoryczne powody, dla których należałoby odstąpić od jego realizacji. Muzeum według wizji Christiana Kereza perfekcyjnie wpisałoby się w chaotyczną zabudowę wokół Pałacu Kultury i Nauki, porządkując ją swą minimalistyczną, surową bryłą. Budynek ten jest elastyczny, modyfikowalny, spełniający wymogi, jakie można postawić architekturze projektowanej dla potrzeb aktualnej sztuki. Z niepokojem przyjmuję zwłaszcza głosy krytyków sztuki, którzy dali ponieść się rozbuchanej wizji muzeum - symbolu, jego mniej lub bardziej politycznym celom, odsuwając na dalszy plan mającą wypełniać budynek sztukę. Bolesny jest fakt, że taka postawa (zwłaszcza zgłaszanie zastrzeżeń przez członków jury już po podpisaniu wyników konkursu) może mieć realny wpływ na ostateczną decyzję o odstąpieniu od realizacji projektu. Byłby to ogromny błąd dla polskiego środowiska artystycznego, którego być może nie będzie nam dane naprawić przez następne lata.

z poważaniem, Sebastian Cichocki dyrektor programowy Kroniki, kurator pawilonu polskiego na 52. Biennale Sztuki w Wenecji PS. Zajmuję głos jako osoba, która w 2006 roku została zaproszona w oficjalnym liście do wejścia w skład Rady Programowej MSN w Warszawie.

Update z 3 marca:

Relacja warszawskiej dyskusji z Kerezem. Ciekawa, bo niuansuje całą sytuację. Poza tym - merytoryczna, pokazuje jednak pewne niedociągnięcia (łagodnie mówiąc) w postępowaniu naszych notabli. I to właśnie "polskie piekło" było przedmiotem mojej - i nie tylko - krytyki, a nie tylko kwestie stricte estetyczne. Kerez jest spokojny, podkreśla, że można dyskutować, zastanawiać się, ulepszać. Broni bryły czystej, tłumaczy, dlaczego jest lepsza od "rzeźby" - właśnie w towarzystwie PKiN. Dziwi się polskim obyczajom dotyczących dyskusji na szczeblu publicznym.

Na ilustracji jedyne dzieło Franka O’ Gehry’ego na ziemiach polskich.

Etykiety:

15 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

podobno życie zaczyna się dopiero po 50-tce :)) pozdrawiam! transparente

czwartek, 01 marca, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

ale to moglby byc swietny projekt muzeum - zdaje sie mariola przyjemska robila taka serie zdjec z flaszkami perfum jako projektami, dlaczego nie wodka? bardziej polskie...

czwartek, 01 marca, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

Sto lat!
Gdy ludzie słyszą że jestem z Polski, wymawiają trzy magiczne słowa,
1. WÓDKA,
2. KIEŁBASA
3. WAŁĘSA

czwartek, 01 marca, 2007  
Blogger mk said...

do mnie raz wloch zagail:
1.kurwa
2.dobranoc
3.prababcia

wiec nie polegalbym na tych stereotypach, bo czesto sa zupelnie przypadkowe. :)

czwartek, 01 marca, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

a to wogole Frank O'Gehry (nie znam) czy Frank Gehry, Architekt, ten od blachy tytanowej?

czwartek, 01 marca, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

a to wogole Frank O'Gehry (nie znam) czy Frank Gehry, Architekt, ten od blachy tytanowej?

czwartek, 01 marca, 2007  
Blogger MAHA said...

Frank O. Gehry = Frank Gehry

czwartek, 01 marca, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

Ojciec Gehry z zakonu Franciszkanów? :)

czwartek, 01 marca, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

Tak jak 'Polityka'...

Zdrowko, bro!;)

JB

piątek, 02 marca, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

To coś późno to do nas wchodzi, u znajomego w Antwerpii takie dwie butelki stoją zakurzone od prawie dwóch lat.

sobota, 03 marca, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

poprawka: "u nas"

sobota, 03 marca, 2007  
Blogger Krytykant | Kuba Banasiak said...

dzięki za życzenia... :)

Piotrek:

- po 2. latach. od premiery.. :-) Nawet w tym mamy opóźnienia...

a "O" to oczywiście "Owen"

pozdr

sobota, 03 marca, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

trzeba skomentowac to co dzieje sie na stronie muzeum. czysta manipulacja. zniknelo forum, sa oswiadczenia tylko wygodne - nie ma stanowiska sarp-u, listu wiekszosci jurorow krytykujacego stanowisko dyrektora i rady programowej. co za żenada. dodajac do tego fakt, że nikt z dyrekcji muzeum i rady programowej nie spotkal sie dotad z kerezem... co sie z tymi ludzmi dzieje, anda, poprzecka, nasze niegdysiejsze autorytety!

sobota, 03 marca, 2007  
Anonymous Anonimowy said...

Fakt, to co się dzieje wokół projektu Pana K. zwłaszcza jego odrzucenie po przyjęciu :( , czy w ogole co pisze Krytykant to typowy skandalik, ale... czy nie znika nam z oczu sam projekt? Czy naprawdę trzeba porządkować przez odwołanie do stylu, który nas może denerwować nie tylko z powodów politycznych(miał ktoś z państwa "przyjemność" mieszkać w blokowisku szarym, zunifikowanym, wyjściowo prawie bez zieleni?)...A co do wódeczki... to ostatecznie liczy się zawatość... ;) choć butelka jak duży flakon perfum, trochę się z tą zawartością(treścią hihi) kłuci...

niedziela, 11 marca, 2007  
Blogger Tyler. said...

ta, to ten od blachy i wyginania budynków, ale a propos tego flakonu, to co, wyborowa postawiła na perfumy? gdzie to się kupuje, w empiku?

niedziela, 18 marca, 2007  

Prześlij komentarz

<< Home